Tak się składa, że najwięcej wnętrz, jakie fotografuję, to mieszkania prywatne na użytek własny lub komercyjny. Zdjęcia wykorzystywane są głównie do celów promocyjnych na rynku nieruchomości - do wynajmu lub sprzedaży. Bardzo lubię takie zlecenia, a jak jeszcze mam do czynienia z kimś, kto włożył ogromne pokłady trudu w estetykę wykończenia wnętrza, to jest już cudownie. Tak było również w przypadku tego mieszkania, które fotografowaliśmy na potrzeby własne Klientki. Zapraszam do oglądania.
Fot. Karol Zapała / Foto na kwadracie